26 listopada klasy II i IIIL rozpoczęły dwudniową wycieczkę, która miała charakter głównie przedmiotowy; nie zabrakło w niej również elementów turystyczno-krajoznawczych. Była  interesują lekcją i świetnym sposobem utrwalenia realizowanych treści kształcenia zawodowego.

Głównym celem naszej podróży było centrum dystrybucyjne Lidla w Kałuszynie pod Warszawą.

To tam powstał wielki magazyn towarów spożywczych i przemysłowych – jego powierzchnia ma wielkość ponad pięciu boisk piłkarskich. Zgromadzone tam produkty są rozwożone do sklepów w województwach: mazowieckim, podlaskim i lubelskim. Lidl zadbał również o to, by obiekt był przyjazny dla środowiska. Budynek wyróżnia się ekologicznymi rozwiązaniami, posiada certyfikat LEED (Leadership in Energy and Environmental Design), zarezerwowany dla inwestycji spełniających wysokie standardy ochrony środowiska i energooszczędności.

Jakich ciekawostek dowiedzieliśmy się o tym obiekcie?

Budynek nowego Centrum Dystrybucyjnego Lidl to hala o bryle prostokąta, która łączy się z budynkiem przyjęcia i wysyłki towaru oraz budynkiem warsztatu. Obiekt na powierzchni ok. 28 tys. m2 ma dwie kondygnacje oraz część jednokondygnacyjną (ok. 30 tys. m2) przeznaczoną do wysokiego składowania. Razem powierzchnia użytkowa obiektu to ok. 58 tys. m2. Na piętrze w części północno-wschodniej zlokalizowano przestrzeń administracyjno-socjalną. Kubatura obiektu, licząca 726 tys. m3, zbliżona jest od kubatury Pałacu Kultury i Nauki.
To największe w Polsce i najbardziej nowatorskie w Europie centrum!

Czy to już wszystko? Ależ skąd!

Po zawodowych wrażeniach był również czas na spacer po Warszawie! Zwiedzaliśmy piękną starówkę, z kolumną Zygmunta i Zamkiem Królewskim. Te obowiązkowe punkty programu nas nie zawiodły  –  z resztą wzbudzają fascynację tysiąca turystów i wielu artystów, których nie wystraszyła kapryśna pogoda.

Po krótkim odpoczynku rozpoczęliśmy eksplorację Warszawy nocą. Stare Miasto czy zabytkowe kościoły i XVII i XVIII-wieczne, kolorowe kamienice zupełnie inaczej wyglądają w świetle ulicznych lamp. Pięknie podświetlony Most Śląsko-Dąbrowski zrobił na nas również duże wrażenie. Spacer nie mógł trwać długo … zmęczeni – po wielu atrakcjach i porannej pobudce wróciliśmy do hotelu. Przed nami kolejny dzień wrażeń!

Co jeszcze zobaczyliśmy?

Oczywiście zwiedzaliśmy stadion PGE Narodowy, który tętni życiem nie tylko podczas wielkich zawodów sportowych. Organizowane są na nim wystawy, pokazy i szereg innych imprez. To niezwykła gratka dla wszystkich miłośników piłki nożnej i nie tylko. Można poznać atmosferę największych sportowych wydarzeń i poczuć się jak prawdziwa piłkarska gwiazda. Nic dziwnego, że niektórzy uczestnicy wycieczki tak się właśnie czuli! Podczas wycieczki poznaliśmy historię Stadionu, ale również jego poprzednika – stojącego w tym samym miejscu Stadionu Dziesięciolecia.

Oto kilka ciekawostek …

Na trybunach areny znajduje się 58 tysięcy miejsc dla kibiców, w tym 111 dla osób niepełnosprawnych. Do dyspozycji są również 62 loże VIP. Stadion składa się z ośmiu kondygnacji o zróżnicowanej wysokości. Posiada także dwupoziomowy parking podziemny, który może pomieścić 1765 samochodów. Arenę otacza promenada o długości 1 km.

Kolejny  i zarazem ostatni punkt programu naszej wycieczki to Pałac Kultury i Nauki, który wciąż zaskakuje swoim rozmachem. Jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych obiektów stolicy. Został oddany do użytku w 1955 roku, ma 237 metrów wysokości, mieści się w nim ponad 3 tysiące pomieszczeń rozlokowanych na 44 piętrach. Na jego szczycie znajduje się drugi co do wielkości zegar Europy. My nie zwiedzaliśmy całego obiektu; wybraliśmy – jak większość turystów – taras widokowy znajdujący się na 30 piętrze – bo stąd roztacza się najpiękniejsza panorama miasta.

No cóż … i to już koniec naszej wycieczki.

Było WARTO! Dostarczyła nam wielu wrażeń, a przede wszystkim stała się doskonałą konfrontacją książkowej wiedzy logistycznej z otaczającą rzeczywistością!

A Warszawa?  Warszawa da się lubić!

Opiekunowie wycieczki:
Tomasz Czaja
Ryszard Nowak
Paweł Cecuła